Pozorny dropshipping | Jak NIE sprzedawać przez internet
- Marta Mroczkowska
- 15 kwi 2021
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 24 wrz 2022

Jeszcze nie tak dawno temu prowadzenie sklepu internetowego było dużym wyzwaniem. Nie było gotowych platform sprzedażowych, integracji programów czy pośredników płatności.
I nie było dropshippingu, który z jednej strony jest wybawieniem dla przedsiębiorczych sprzedawców - nowicjuszy, ale z drugiej drogą ucieczki od odpowiedzialności dla internetowych oszustów.
O dropshippingu napisano wiele, ale często pomija się ważny aspekt sprzedaży w tym systemie. Dlatego jeśli masz w planach sprzedaż przez internet w modelu dropshipping i jeszcze nie wiesz jak to robić, to przeczytaj ten artykuł do końca - dowiesz się czego na pewno NIE robić.
Dropshipping
model logistyczny sprzedaży przez internet polegający na przeniesieniu procesu wysyłki towaru na dostawcę. Rola sklepu internetowego w tym modelu logistycznym sprowadza się do zbierania zamówień i przesyłania ich do dostawcy, który realizuje wysyłkę towaru do klienta.
Chodak Grzegorz, Dropshipping - model logistyczny dla sklepu internetowego, w: Teoria i praktyka zarządzania rozwojem organizacji, red. Stefan Lachiewicz i Agnieszka Zakrzewska-Bielawska, Łódź: Wydaw. Politechniki Łódzkiej, 2008. s. 248-255, cyt. za: pl.wikipedia.org.
W modelu dropshipping sprzedawca nie posiada towarów "na stanie". Sprzedaje je, ale dostawa do nabywcy/konsumenta następuje bezpośrednio z magazynu dostawcy/producenta. Dzięki takiemu rozwiązaniu sprzedający nie ponosi wysokich kosztów zatowarowania sklepu i funkcjonowania magazynu, ma możliwość prowadzenia handlu na całym świecie, dowolnymi towarami.
Brzmi dobrze? Zdecydowanie tak!
Jednak kiedy wejdziemy w szczegóły okazuje się, że dropshipping może nie być taki prosty jak się wydaje. Warto przed pierwszą sprzedażą zadać sobie pytania między innymi o to, jak w sklepie internetowym będzie wyglądało przeniesienie prawa własności do towaru, kto będzie odpowiedzialny za reklamacje, z kim będzie zawierana umowa kupna-sprzedaży.
Trzeba zaznaczyć, że jeśli sprzedawca nie ma zamiaru nabywać towarów na swoją firmę w celu dalszej odsprzedaży, a faktycznym sprzedającym pozostaje producent, to mamy do czynienia z usługą pośrednictwa w transakcji kupna - sprzedaży. Sprzedawca w rzeczywistości nie sprzedaje towaru. Takie rozwiązanie jest nazywane pozornym dropshippingiem.

Podobnie jak w przypadku całego handlu detalicznego, w dropshippingu sprzedawca osiąga zysk z różnicy pomiędzy ceną hurtową a detaliczną - jest to marża. W pozornym dropshippingu zyskiem sprzedawcy nie jest marża a prowizja za usługę pośrednictwa w sprzedaży.
Pewnie pomyślisz, że przecież nie ma nic nielegalnego w pośrednictwie w sprzedaży. Zwał jak zwał, ostatecznie liczy się zarobek. Oczywiście, pośrednictwo w przedaży jest jak najbardziej legalną i możliwą formą działalności, ale... pod warunkiem, że kupujący został poinformowany o wszystkich istotnych elementach transakcji, przede wszystkim o tym, od kogo kupuje.
MADE IN CHINA
Podstawowym obowiązkiem sprzedającego jest dokładne poinformowanie kupującego o tzw. cechach świadczenia. Przede wszystkim kupujący powinien wiedzieć:
co dokładnie kupuje,
jakie są warunki dostawy, zwrotów, reklamacji,
kto jest sprzedawcą,
jaka jest całkowita i ostateczna cena do zapłaty.
Niestety część sprzedawców (zwłaszcza na popularnych portalach aukcyjnych typu Allegro czy AliExpress) wprowadza kupujących w błąd i mogą oni dzięki temu unikać odpowiedzialności względem kupującego. Problem ten dotyczy w największej mierze towarów z Chin.
Sprzedawcy próbują unikać odpowiedzialności w regulaminach aukcji określając siebie jako pośredników pomiędzy polskim kupującym a chińskim producentem/dostawcą. Jednak cała strona internetowa lub aukcja posiada dla zmyłki wygląd i informacje wskazujące na to, że wystawiający towar do sprzedaży jest sprzedawcą, nie pośrednikiem. Zwłaszcza, gdy brak jest wyraźnego zastrzeżenia przez przedsiębiorcę o działaniu w charakterze pośrednika na rzecz innego przedsiębiorcy i określenia kosztu usługi pośrednictwa.
Tego typu działanie, mające na celu, mówiąc wprost, oszukanie kupującego, może spowodować kilka problemów, zarówno dla pośrednika jak i kupującego. Trzeba mieć tego świadomość.
HOUSTON, MAMY PROBLEM!
PROBLEM NR 1
Prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy nabywcy chcą skorzystać z prawa odstąpienia od umowy lub zgłosić reklamację.
Konsument zgłasza zamiar odstąpienia od umowy do polskiego sprzedawcy, a ten umywa ręce, bo jest tylko pośrednikiem, a faktyczna umowa została zawarta z dostawcą. Pół biedy, gdy dostawca jest z Polski lub kraju UE - może uda się coś zdziałać. Ale jeśli (nieświadomy tego faktu) konsument zakupił towar prosto od chińskiego producenta, to w większości przypadków nie jest w stanie wyegzekwować swoich praw z jednego prostego powodu: unijny zharmonizowany reżim prawny dotyczący ochrony konsumentów nie obowiązuje azjatyckiego przedsiębiorcy.
PROBLEM NR 2
W dalszym ciągu nieświadomy/oszukany nabywca w końcu otrzymuje wiadomość, że zakupiony towar dotrał do granic UE i czeka na odbiór, ale... należy zapłacić cło i podatek VAT. Te zobowiązania powinien był pokryć sprzedający, ale uciekł od odpowiedzialności podając się za pośrednika.
PROBLEM NR 3
Jeśli nabywca jest przedsiębiorcą i kupuje towar z Chin w celu dalszej odsprzedaży, to jest podmiotem wprowadzającym ten towar do obrotu na terytorium UE. W związku ztym ciąży na nim wiele obowiązków, m.in. w zakresie prawidłowego oznakowania produktu i zapewnienia jego bezpieczeństwa. Działalnie nieuczciwego pośrednika, udającego sprzedawcę, może spowodować wiele kłopotów dla nabywcy.
DROPSHIPPING - TAK, WPROWADZANIE W BŁĄD - NIE
Dropshipping jest bardzo atrakcyjnym systemem sprzedaży, dlatego warto zacząć od niego biznes internetowy. Jednak zanim zaczniesz określ zasady swojego biznesu, sprawdz umowy z dostawcami. Nigdy, pod żadnym pozorem, nie umieszczaj na stronie swojego sklepu lub aukcji internetowej nieprawdziwych informacji lub nie pomijaj ich celowo, nawet jeśli wydają się nieistotne z twojego puntu widzenia.
Najlepiej jest zacząć ze sprawdzoną platformą do obsługi sklepów internetowych, która posiada w pakiecie integracje z hurtowniami i dobry support, RedCart.pl, bo z pewnością będziesz mieć mnóstwo pytań.
Na koniec, ku przestrodze, stara sprawa sklepu standardgsm.com, którego stronę internetową zablokował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powodem był pozorny dropshipping i naruszanie interesów konsumentów. Przeczytacie o tym TUTAJ.
Comments